Inwestor instalujący kocioł na pellet często zastanawia się, czy do istniejącego już murowanego szachtu kominowego warto zainstalować wkład kominowy. W koło można usłyszeć podzielone zdania. Jedni mają wkład, inni nie mają i nie widzą takiej potrzeby. Jak to właściwie jest?
Z punktu technicznego odpowiedź na te pytania brzmi i tak i nie. Zadaniem wkładu kominowego jest ochrona murowanego tradycyjnego komina przed skutkami działania kwasów (głównie kwasu siarkowego) wytrącającego się wraz z kondesacją, czyli punktem rosy powstającym w kominie. Kluczowa jest tutaj temperatura spalin, która w przypadku nowoczesnego kotła na pellet jest stosunkowo niska i ulega jeszcze zmniejszeniu wskutek wędrówki spalin w górę komina. W zależności od warunków lokalnych, takich jak, temperatura, wysokości komina, jego przekrój, grubości ścian, jakości połączeń pomiędzy cegłami, zawirowań powietrza ponad dachem, zastosowanie dodatkowej nasady kominowej, jakości pelletu oraz jego wilgotności może dochodzić na pewnej wysokości do powstania punktu rosy i kondesacji, a to przyśpieszy degradację zaprawy. Należy zaznaczyć, że certyfikowany pellet drzewny klasy A1 lub A2 zawiera stosunkowo małą zawartość związków chemicznych, które mogą pogłębiać degradację komina, ale długotrwałe oddziaływanie również może mieć swoje niekorzystne skutki. Wpływ wielu czynników powoduje, że zachowanie całego układu jest bardzo trudne do przewidzenia i to jest przyczyną sytuacji, że u jednego użytkownika komin jest w stanie nienaruszonym po wielu latach, a u innego wręcz rozlatuje się po roku lub dwóch. Taka sytuacja powoduje pojawianie się sprzecznych informacji od użytkowników kotłów na pellet drzewny.
Czy warto więc instalować wkład? W praktyce często zauważamy taką zależność, że jeżeli komin jest w dobrym stanie technicznym, to prawdopodobnie przez kilka (czasami nawet kilkanaście) lat będzie pracował nienagannie i zachowa swoją sprawność techniczną, w przypadku kominów w kiepskim stanie (dziury pomiędzy cegłami, sypiąca się zaprawa) należy bezwzględnie instalować wkład. Mając to na uwadze większość klientów i tak decyduje się na instalację wkładu kominowego razem z wymianą kotła, ponieważ nie ma pewności, jak cały system zachowa się po dłuższym czasie. Instalacja wkładu wiąże się z rozkuwaniem ściany komina zaraz za kotłem, a to często wymusza kosztowne naruszenie i przerabianie instalacji wewnątrz kotłowni.
Jeżeli instalować wkład to jaki? Często można usłyszeć, że wkład musi być wykonany ze stali kwaso i żaroodpornej o grubości najlepiej 1,0mm. Określenie kwaso i żaroodporna jest wyłącznie potoczne. Nam zależy na tym, żeby wkład był bardziej odporny na długotrwałą pracę w kwaśnym środowisku, a nie stale wystawiony na temperatury 500°C, czy 1000°C, więc siłą rzeczy bardziej pożądany będzie wykonany ze stali kwasoodpornej a ten, jeżeli ma grubość ścianki powyżej 0,4mm i będzie dobrze wykonany, to spełni normę T1000 (badanie przy 1000°C przez 30 min), która wymagana jest dla systemów kominowych dedykowanych do paliw stałych. Często na rynku można spotkać tanie wkłady o ściance grubości 1,0mm określane jako kwaso-żaroodporne, ale wykonane ze stali nierdzewnej, która też przez pewien czas poradzi sobie ze spalinami z pelletu, ale nie będzie tak wytrzymała, jak stal powszechnie uznawana za kwasoodporną. Kluczowy jest tutaj gatunek stali a grubość w mniejszym stopniu. Niestety ciężko jest zweryfikować namacalnie jaki materiał został wykorzystany. Badanie magnesem nie pomoże, ponieważ stal kwasoodporna ferytyczna 1.4521 przyciąga magnes, a stal austeniczna kwasoodporna 1.4404 już nie. Obie doskonale nadają się do kotłów na pellet.